Niewiele jest w Polsce bardziej efektywnych sposobów oszczędzania pieniędzy niż Indywidualne Konta Emerytalne i Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego. Ich posiadacze zyskują nie tylko na oprocentowaniu, ale także płacą niższe podatki – bez różnicy czy uda im się wypełnić cały limit IKZE czy tylko część.
Trzecim, być może najważniejszym zyskiem, są pieniądze odłożone na emeryturę. Niezbędne pieniądze, bo zdaniem wszystkich ekonomistów, zajmujących się systemem emerytalny, państwo będzie zmuszone w przyszłości płacić emerytom bardzo niewysokie świadczenia. W efekcie dzisiejsi 30-40-latkowie naprawdę mogą znaleźć się poniżej progu ubóstwa. Ich przewidywaną złą sytuację materialną w przyszłości pogłębiło jeszcze odwrócenie reformy emerytalnej i skrócenie czasu pracy.
Zadbaj o emeryturę sam!
Wydaje się, że jedynym sposobem uniknięcia w przyszłości nędzy – lub pracy aż do śmierci – jest samodzielne zadbanie o oszczędności, dzięki którym po zakończeniu aktywności zawodowej będziemy mogli uzupełniać „państwową emeryturę”. Sposobem na to są właśnie Indywidualne Konta Emerytalne oraz Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego. Na dodatek sposobem, który już dzisiaj w znaczącym stopniu wpływa na nasz stan posiadania.
Przepisy z 2004 roku stanowią, że kwota wpłacona na IKZE jest odliczana od podstawy opodatkowania podatkiem dochodowym od osób fizycznych. To oznacza, że wypełniając PIT wykazujemy mniejszych dochód. I to mniejszy znacząco. Wysokość ulgi zależy od tego, w którym progu podatkowym sytuują nas nasze roczne dochody. Warto dodać, że dotyczy to również tych przedsiębiorców, którzy płacą 19-procentową stawkę liniową.
Limit IKZE – skąd się bierze?
Niestety, są i pewne ograniczenia – wpłaty na IKZE mogą stanowić najwyżej 1,2 prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej. W tym roku limit IKZE wynosi więc 5 718 zł, bo przeciętne miesięczne wynagrodzenie w gospodarce narodowej to w tym roku, jak mówią prognozy, 4765 zł. Trzeba także dodać, że korzystając z IKZE zapewniamy sobie nie tylko ulgę podatkową, ale jesteśmy również zwolnieni z tzw. podatku Belki, czyli podatku od zysków kapitałowych. Warto też pamiętać, że pieniądze zgromadzone na IKZE są dziedziczone.
A konkretne zyski „tu i teraz”? Osoby, które zainwestują i wypełnią w tym roku limit IKZE, a znajdują się w pierwszej, 18-procentowej skali podatkowej, będą mogły sobie odliczyć od podstawy opodatkowania 1 029 zł. Osoby płacące 32-procentowy podatek zaoszczędzą dzięki IKZE 1 830 zł, a płacący 19-procentową stawkę przedsiębiorcy zatrzymają w portfelu 1 086 zł.